Prasa

Davis Acoustics Olympia One Master - Ton i Nuta

Davis Acoustics to francuski producent głośników, który niedawno obchodził jubileusz 35-lecia firmy, czego owocem jest bohater dzisiejszego testu – Olympia One Master 35. Swój pierwowzór ma ona w modelu Olympia One Master, który został bardzo entuzjastyczne przyjęty przez wielu melomanów na całym świecie. Marka Davis Acoustics od jakiegoś czasu jest obecna na polskim rynku audio. Bez większego problemu możemy dzisiaj posłuchać kolumn tego producenta w całej Polsce dzięki wielu salonom audio oraz działaniom polskiego dystrybutora firmy Trimex Poland.

Davis Acoustics rozpoczęła swoją działalność w roku 1986, kiedy to zaprezentowała światu swój głośnik średnio-niskotonowy, oznaczony symbolem 13KVL5A, wykonany z plecionki kevlarowej, która w latach późniejszych stała się znakiem rozpoznawczym marki. Do dzisiaj wszystkie głośniki są projektowane i produkowane w zakładzie zlokalizowanym w miejscowości Troyes we Francji. W ten sposób firma ma bezpośredni wpływ na jakość i cały proces produkowanych zestawów.

Model Olympia One Master 35 jest pozycjonowany w najwyższej serii głośników marki Davis Acoustics wraz z uznanymi modelami, takimi jak Nikita 3.0 oraz MV One Master. To, co zwraca uwagę już przy pierwszej styczności z Olympia One Master 35, to perfekcyjne wykonanie. Stolarka na najwyższym poziomie, dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Dostępne są dwa rodzaje wykończenia – heban oraz jesion „TAMO” – które jeszcze bardziej podkreślają wyjątkowość tej konstrukcji. Na uwagę zasługuje również bardzo bezpieczne zapakowanie kolumn w podwójny karton wraz z grubymi na kilka centymetrów piankami wewnętrznymi. 

W kwestii budowy Olympia One Master 35 to konstrukcja podstawkowa, dwudrożna, typu bass-refleks z wylotem umieszczonym na tylnej ścianie kolumny. Zbudowana w oparciu o 28 mm kopułkę wysokotonową oraz 13 cm głośnik nisko-średniotonowy wykonany z plecionki kevlarowej. To, co z kolei wyróżnia głośnik nisko-średniotonowy, to korektor fazy umieszczony w centralnej części głośnika. Obudowy kolumn zostały wykonane z płyty MDF, wzmocnionej wewnętrznymi ściankami, co w sposób bezpośredni ma redukować szumy i zapewnić naturalność brzmienia. Wymiary kolumny to: wysokość 35 cm, szerokość 18 cm oraz głębokość 25 cm, a waga 9 kg/sztuka. Na tylnej ściance kolumn zostały umieszczone wysokiej jakości pojedyncze terminale głośnikowe WBT. 

Podsumowując walory zewnętrzne, Olympia One Master 35 to produkt wyjątkowy, dopracowany i z pewnością będący ozdobą niejednego systemu audio w naszych salonach czy pokojach odsłuchowych. A jak ta konstrukcja sprawdza się w odsłuchach? O tym przekonamy się za chwilę. 

Kolumny testowaliśmy w pomieszczeniu o wielkości 20 m2 wraz z elektroniką marki Lyngdorf, Naim, Primare (dokładny opis na końcu testu). Podczas odsłuchów wykorzystywaliśmy podstawki o wysokości 66 cm. Nim przejdę do walorów muzycznych, chciałbym zwrócić uwagę na umiejscowienie kolumn – warto pozostawić kolumnom trochę swobody, tzn. zapewnić odległość od tylnej ściany min. 40 cm, a między kolumnami nie więcej niż 2,2 m. W naszym przypadku najlepsze efekty w kontekście sceny stereo, przestrzeni, umiejscowienia instrumentów czy wokalu uzyskaliśmy, rozstawiając kolumny w odległości 1,9 m od siebie i w odległości 70 cm od tylnej ściany. Warto poeksperymentować z ustawieniem we własnym pomieszczeniu – efekt może zadziwić. 

Odsłuchy rozpoczęliśmy od znanego chyba wszystkim miłośnikom dobrego brzmienia Milesa Davisa z płyty Kind of Blue. Utwory z krążka zabrzmiały bardzo dobrze. Scena dźwiękowa sięgała poza głośniki w tył i na boki, instrumenty były bardzo wyraźnie rozlokowane na scenie. Dało się odnieść wrażenie obcowania z dźwiękiem tak, jak mogłoby to mieć miejsce w małym zadymionym klubie jazzowym. Każdy dźwięk ma tu swoje miejsce, jednak nie oznacza to jego odrębności. Wprost przeciwnie – składa się w jedną całość, można doświadczyć pewnej „lepkości” w rozumieniu plastyczności każdej wybrzmiewającej nuty. Jak na tak niewielką konstrukcję, gdzie zastosowano 13 cm głośnik nisko-średniotonowy, niskie częstotliwości są oddane w bardzo przekonujący sposób, bez siłowego prężenia, za to pięknie oddając barwy i różnicując instrumenty. 

Kolejne płyty, które trafiły do odsłuchu, to klasyka rocka: Pink Floyd, Led Zeppelin, Queen. W tym repertuarze głośniki poradziły sobie również bardzo dobrze. Macro i micro dynamika, selektywność brzmienia, barwa, wszystko to stoi tutaj na bardzo wysokim poziomie. Żaden zakres pasma nie jest szczególnie uprzywilejowany – góra, środek i dół współgra jak dobrze nastrojony instrument. Głośniki nie męczą nawet przy długich odsłuchach. Słuchając kolejnych utworów, można zadać sobie pytanie, jak z tak małej kolumny udało się wycisnąć tak dojrzałe i pełne brzmienia? Inżynierowie Davis Acoustics wiedzą, jak to zrobić, i zrobili to, tworząc właśnie Olympia One Master 35. 

Na koniec w odtwarzaczu zagościł Ludwig van Beethoven i jego księżycowa sonata. Tutaj również głośniki pokazały swoją klasę. Fortepian jest oddany w bardzo realistyczny sposób, namacalny, obecny. Ma się wrażenie, że instrument jest z nami w pokoju, a dźwięki mają swoje wyraźne kontury i wybrzmiewają w naturalny sposób. 

Jakie zatem są nowe jubileuszowe Davis Acoustics Olympia One Master 35? To przede wszystkim bardzo uniwersalne głośniki. Inżynierowie je projektujący oddali w ręce melomanów na całym świecie kolumnę, która kryje w sobie ogromne możliwości brzmieniowe. Jedyne, czego jej trzeba, to zapewnienie bardzo dobrej elektroniki. Głośniki same w sobie nie nadają charakteru brzmieniu, są raczej lustrem i odbiciem charakteru wzmacniacza, co wyraźnie dało się zauważyć podczas naszych odsłuchów. Głośniki potrafią zagrać zarówno ciepłym i gęstym brzmieniem, jak również chłodnym i bogatym w detale. Warto poświęcić chwilę na odpowiednie ustawienie w pomieszczeniu i trochę poeksperymentować, tak aby uzyskać optymalne dla własnych uszu brzmienie.

Niewątpliwie mamy do czynienia z wyjątkową kolumną o bardzo dojrzałym dźwięku. Oczywiście najważniejsze to zaufać swoim uszom, dlatego jak zawsze zachęcam do posłuchania we własnym systemie, bo może się okazać, że ta kolumna zostanie u Was na dłużej. 

Copyright © 2024 Davis Acoustics & DNA AUDIO sp. z o.o. Wykonanie: ForWebsite.pl